Lawenda jest zimozieloną krzewinką chętnie sadzoną w ogródkach. Kwitnie w lipcu, a jej kwiaty dają się łatwo zasuszyć. Można nimi napełnić saszetki czy też stworzyć własne potpourri, a wtedy szafa i całe mieszkanie będą pachnieć wytwornie i świeżo.
Czy lawenda jest trudna w uprawie?
Nie da się ukryć, że lawenda jest rośliną ciepłolubną o specyficznych wymaganiach uprawowych, które trzeba znać. Poza tym, że kocha słońce i cierpi, gdy jest wystawiona na zimne wiatry, roślina wymaga gleby lekkiej i wapiennej, czyli takiej, jak w rejonie Morza Śródziemnego, skąd pochodzi. W chłodniejszych regionach Polski będzie też wymagała okrycia na zimę. A dla bujnego kwitnienia i zwartego pokroju należy ją przycinać i na ogół robi się to dwa razy w roku, to jest na wiosnę i jesienią.
Warto dodać, że w jednym miejscu lawenda może pozostawać przez wiele lat i gdy zakwitnie masą wonnych kwiatów, jest chętnie odwiedzana przez pszczoły i wielobarwne motyle. Zwykły ogródek zamienia się wtedy w pełen dobrej energii zakątek, który sprzyja relaksowi. Mówi się też, że odstrasza komary, ale na to nikt nie daje gwarancji.
Gdzie szukać lawendy do ogrodu?
Lawendę do ogrodu, koniecznie odmiany mrozoodpornej, można bez problemu kupić u ogrodnika. Po przygotowaniu podłoża lawendę sadzi się jesienią lub na wiosnę w odstępach co 40 cm.
Lawendę łatwo jest wyhodować z nasion, jednakże jest to proces rozłożony w czasie.Nasiona wysiewa się w ogrodzie na rozsadniku jesienią tuż przed nadejściem mrozów. Rośliny wzejdą na wiosnę następnego roku. Gdy wyrosną na wysokość około 5 cm, sadzi się je na miejsce stałe. Teraz wypada tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać aż zakwitną. Stanie się to w drugim albo trzecim roku po posadzeniu.
Lawenda na zasuszenie — kiedy ciąć?
Nikt nie poda dokładnego terminu cięcia, kluczem jest w tym wypadku obserwacja. Przyjmuje się, że lawendę najlepiej jest ciąć na początku kwitnienia kiedy, z uwagi na wysoką zawartość olejków eterycznych, kwiaty są najbardziej wonne. Kwiatowe kłosy ścina się w pogodny dzień przed południem, po czym suszy w cieniu i przewiewie.
Suszone kwiaty lawendy — garść pomysłów
1. Wysuszone kwiaty można wkładać do saszetek i w takiej postaci używać jako odświeżacza w szafie i szufladach z bielizną. Ubrania przejdą zapachem kwiatów lawendy, dyskretnym i wytwornym. Mało kto pamięta, ale tak kiedyś pachniały tzw. zamożniejsze warstwy społeczeństwa. Warto nadmienić, że zapachu lawendy nie znoszą mole, ponadto lotne olejki wykazują działanie bakteriobójcze.
2. Własne potpourri na bazie lawendy? Potpourri, czyli kompozycję zapachową z ziół i przypraw zestawia się według osobistych upodobań i umieszcza w wybranych miejscach w mieszkaniu w ozdobnych naczyniach. Taki zapach ma szansę stać się sygnaturą domu, niemożliwą do podrobienia i przez to niepowtarzalną.
3. Wszystkim zmagającym się z migreną zielarze polecają poduszkę na bóle głowy na bazie lawendy z dodatkiem świeżych kwiatów majeranku i odrobiną pogniecionych goździków. Wymieszaj, wrzuć do podszewki i przyłóż głowę. Przyniesie ulgę, ukoi nerwy i pomoże zasnąć.